Ładowanie...
Włącz
video
Wykrwawiający się karp

Zatrzymajmy sprzedaż żywych karpi

Podpisz petycję

Sprzedaż żywych karpi powoduje ogromne cierpienie w imię źle pojmowanej – powstałej zaledwie kilka dekad temu – „tradycji”.

Co roku widzimy te same obrazy – karpie stłoczone są w brudnych zbiornikach, rzucane na wagę i pakowane do foliowych torebek. To, że ryby nie reagują na ból krzykiem, nie oznacza, że go nie czują! Duszenie się w plastikowych torebkach, uszkodzenia ciała w związku ze stłoczeniem w zbiornikach, fatalna jakość wody, a także silne światło i hałas – dla ryby tak płochliwej i wrażliwej jak karp to ogromne cierpienie.

Czy naprawdę tak powinna wyglądać „magia świąt”?!

Podpisz teraz

Udostępnij petycję

Podziel się tą petycją ze znajomymi i poproś o ich głos w imieniu karpi!

Obejrzyj nasz świąteczny spot reklamowy

Musimy zmienić prawo

Razem z zespołem naszych ekspertów, tj. z adwokatką Karoliną Kuszlewicz i dr Krzysztofem Wojtasem, przygotowaliśmy pełną ekspertyzę prawną i ekspertyzę naukową, w których jasno wykazaliśmy, że sprzedaż żywych karpi w okresie przedświątecznym jest niehumanitarna i niezgodna z jakimikolwiek założeniami dobrostanu zwierząt.

Karpie, jako zwierzęta kręgowe, objęte są ochroną ustawową przed niehumanitarnym traktowaniem, podobnie jak wszystkie inne zwierzęta w Polsce. Karp jest stworzeniem stricte wodnym, w dyskusji o dobrostanie karpi, trzeba jasno zaznaczyć: karp umieszczony poza wodą (nawet przy zachowaniu pełnej wymiany gazowej przez skórę) umiera w ciągu kilku godzin.

PODPISZ PETYCJĘ
Karp

Zdjęcie: Andrzej Skowron

Oto wyniki ekspertyzy

Nasza ekspertyza pokazała także, że ówczesne zalecenia Głównego Lekarza Weterynarii odnośnie sprzedaży żywego karpia były po prostu sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt! Co więcej, są one także niezgodne z Dyrektywą Europejską, a także zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt oraz Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności.

Dzięki naszej pracy, Główny Lekarz Weterynarii wydał nowe zalecenia dotyczące sprzedaży żywego karpia, z których wykreślono zapis o możliwości transportu karpia do domu w torbie lub pojemniku bez wody.

Chociaż z przedstawionej przez nas ekspertyzy wynika, że przestrzeganie przepisów ustawy o ochronie zwierząt względem karpi jest możliwe dopiero wówczas, gdy ryby te przestaną być sprzedawane żywe, ostatni ministrowie rolnictwa  nie odnieśli się do naszej prawnej i naukowej opinii i pozostawili nas bez odpowiedzi.

PODPISZ PETYCJĘ

Badania są jednoznaczne

Zlecone przez nas badanie opinii publicznej (Ibris, listopad 2020) jednoznacznie pokazało, że Polacy i Polki po prostu nie chcą już kupować żywego karpia – w takiej formie kupi go zaledwie 26,6%.

Po raz kolejny podnosimy temat zakazu sprzedaży żywych karpi. Pokażmy ministrowi rolnictwa, jak wielki jest sprzeciw społeczny w tym temacie!

Czy wiesz, że karpie mogą żyć nawet 20 lat, a w Japonii są symbolem siły i zdolności do pokonywania przeszkód? To inteligentne, zdolne do odczuwania bólu i cierpienia zwierzęta, które zasługują na dobre traktowanie – tak, jak wszystkie pozostałe zwierzęta kręgowe, takie jak psy, koty czy krowy.

PODPISZ PETYCJĘ

Już 0 osób podpisało! Dołączysz?

 

Uratuj karpia!

 

Sprzedaż żywych karpi powoduje ich ogromne cierpienie, ale to, że ryby nie reagują na ból krzykiem, nie oznacza, że go nie czują! Dlatego domagam się wprowadzenia zakazu sprzedaży żywych ryb. Tu przeczytasz pełną treść petycji.

Czekamy na Ciebie!